miejsce na TV
Pomysł na ustawienie TV w narożniku salonu, Zabudowa z regipsu. Po powieszenie TV będzie widoczny w salonie jak i w kuchni. I co najważniejsze kominek go nie zasloni.
Pomysł na ustawienie TV w narożniku salonu, Zabudowa z regipsu. Po powieszenie TV będzie widoczny w salonie jak i w kuchni. I co najważniejsze kominek go nie zasloni.
... jednak będą. Jak wcześniej ustalilismy z mężem, że rezygnujemy z przejścia z domu do garażu tak teraz mamy nowe rozwiązanie. W projekcie drzwi do garażu są zaprojektowane z holu, czyli byłyby centralnie na widoku z jadalni i salonu. Pani ze Świebodzina, która odwiedziła naszą budowe podpowiedziała nam super rozwiązanie, czyli drzwi robimy w przedsionku po lewej stronie czyli na przeciwko wejscia do pomieszczenia gospodarczego. Tam miała stać garderoba na ubrania wierzchnie. Przesuniemy ściankę oddzielającą przedsionek od holu i na niej zrobimy garderobę.
W sypialni na dole robimy dużą garderobę. dodam że obydwa okna na dole (w pokoikach) przesunęlismy lekko w prawo. Nie jest to bardzo widoczne ale za to zyskaliśmy dużo miejsca na tą garderobę.
Najlepiej przedstawi to rysunek.
W dniu wczorajszym było niezłe zamieszanie. Cieśla po obejrzeniu drewna stwierdził, że dwie belki sa tak krzywe ze nie podejmie sie robienia z niej dachu. Partacze z tartaku najpier sie migali, ze nie przyjma reklamacji ale po kilku rozmowch telefonicznych udało sie załatwic ze jednak je zabiorą. A my zamówilismy 2 nowe i 2 brakujące z innego tartaku. Będą na jutro.
Ja od kilku dni nie byłam na budowie z bowodu choroby, więc nie zamieszcze zdjęć. Może dziś lepiej sie poczuje i podjade zobaczyc co i jak, oczywiscie pstrykne pare fotek. Jak na razie mój tato nadzoruje budowę. I wielkie dzieki mu za to.
Dziś od rana następny problem - wywala korki na budowie, ciesla nie mógł pracować. Uff ale po jakiejs godzince dzownią że już jest OK. Robota idzie .... i oby tak dalej.
......ale jest problem. Okazalo się, że brakuje dwóch belek tych najwiekszych. Bylo troche zamieszania i nerwów. Na szczęście, po wielu wielu rozmowach telefonicznych udało się zamówic na jutro te brakujące bele ufff ulga.
Ale nerwy miałam. Nie dośc, że chora jestem, zastrzyki dostaje to jeszcze stres
Jednym słowem od początku wszystko szlo jak po maśle i zaczęły się schody ! Ale cóż, cos się musi dziać, żeby nie było nudno !
I tak myślę pozytywnie ( to chyba z powodu tej gorączki )
Niestety, tak jak przewidywałam, praca dachowców została przeniesiona na środe. Trzeba uzbroic sie w cierpliwość.
Komentarze